Lipiec, sierpień – rośnie drugi mały domek:)

Lato dobiega końca. Duużo zrobiliśmy. Oby pogoda dopisała jak najdłużej…Sama kleiłam sznury w nano na parterze. Yeah!:). Bardzo mili sąsiedzi mają wszystko co potrzebne – warzywa sezonowe jakie sobie można wymarzyć. I papryczkę chilli też:). Powoli przygotowujemy się do jesieni i zimy w Osadzie. Okna do drugiego domku zamówione, czekamy:). Będą tez kolorowe szyby witrażowe:)