Trawa rośnie aż słychać, ptaki się dosłownie drą – pięknie drą:). Cyga urodziła 3 piękne szczeniaki, świeci słońce Posadziliśmy trochę drzewek i jest w końcu inspekt z warzywkami i ziołami. Dziękuję mamo i tato!!!
Trawa rośnie aż słychać, ptaki się dosłownie drą – pięknie drą:). Cyga urodziła 3 piękne szczeniaki, świeci słońce Posadziliśmy trochę drzewek i jest w końcu inspekt z warzywkami i ziołami. Dziękuję mamo i tato!!!
To jest ten czas kiedy rano stąpam po chrupiącej trawie. Aż się chce ją ugryźć, spróbować jak świeżutkiej zieleniny:). Nagle niemal każde źdźbło srebrzy się jak biżuteria, żeby po kilku godzinach znów przybrać jesienne barwy…Faworkowa konsystencja zimowej Osady i okolic:)